Ten post piszę przy muzycę a tytuł brzmi ,, GrubSon - Biba ''.
Zapomniałam to dodać do muzyki, ale jutro to zrobię ;3. Dodam jeszcze Naprawimy to i kilka podobnych. Wczoraj szukałam na youtobe jakiś ładnie brzmiących nutek.
Ale to dla zainteresowanych. Mniejsza liczba osób lubi rap; ja też nie lubię tego, w którym co dwa słowa jest przekleństwo, a sam sens i tekst jest płytki. Nikogo nie zmuszam do słuchania rapu, ale po cichu polecam, chociaż jedną piosenkę. Chociaż przeczytać do końca tego posta.
Rozpoczynając temat;
Rap dziele na cztery kategorię :
* Głęboki
* Płytki
* Beztroski
* Opowiadający
Dzisiaj będę opowiadać o tym płytkim. Jak zaczynam, to też skończę.
Kiedyś myślałam, że każdy rap taki jest - szybki, ale nie za szybki, opowiadający o właściwie niczym, nie można zrozumieć tekstu, bo co słowo jest przekleństwo.
Myślałam, jak zapewne większość osób ma podgląd na tę sprawę teraz, że każdy rap taki jest.
Hm, myliłam się. Zmieniłam zdanie po wejściu na bloga Soondie. Była tam piosenka Małpy, a brzmiała ona '' paznokcie ''. Z początku od razu ją wyłączyłam, myślałam, że to jakaś durna piosenka, o ... paznokciach?!
To takie płytkie.
Po paru dniach zmieniłam zdanie. Wsłuchałam się w tekst i zruzumiałam.
,, Gdy jest się zakochanym, nawet włosy w nosie wydają się być urocze''.
Małpa nie pisał o paznokciach, tylko o dziewczynie, która je miała. Jednocześnie mógł pisać o oczach, włosach, nosie, stopie... To bez znaczenia :)
~ Em
P.S. Trochę odbiegłam od tematu, ale sama aluzja została zawarta w tym tekście ^^
